Prawd tak wiele do odkrycia.

Rozgrzewka.

Posted on: 2 Maj, 2010

Laboratorium. Tak, praca w nim to moje marzenie. Mam na myśli laboratorium analityczne, gdzie przeprowadza się głównie analizy medyczne, chemiczne a także biologiczne. Jak na razie jestem przed  maturą. Niepokoi mnie a zarazem cieszy wzrost zdawalności przedmiotów ścisłych, co oznacza wyższe progi punktowe na wybrane kierunki. Niepokoi mnie zaledwie fakt,iż trzeba będzie dążyć do wyższych wyników. Parę lat temu  było to ok.70% punktów (na kierunek- analityka medyczna), szacuję,że teraz będzie to 80% . Podwyższony próg to przeszkoda? Nie, mam długie nogi, zakasam rękawy, pobudzam kreatywność  i śmiało idę przed siebie. A cieszy mnie zainteresowanie kierunkami ścisłymi, gdyż logicznym jest większy postęp nauki, technologii, nowych rozwiązań.

Skupię się teraz na zawodzie diagnosty medycznego. Opinie krążące wokół tego zawodu są rozmaite, jednakże najczęściej spotykam opinie w stylu:

Analityka to popranie się po uszy w g*** , studia są ciężkie, a perspektywa dostania pracy po nich ograniczona, gdyż Polski rynek nie jest oblężony tego typu ośrodkami. Płaca to marne grosze.

Czasami słyszę też pozytywne opinie.  Jednak zostaje w przekonaniu, iż negatywne poglady sieją ludzie którzy niekoniecznie „mieli powołanie” do tej pracy.

Skąd się wzięło moje zainteresowanie analityką? Od kiedy pamiętam uwielbiałam kontakt z chemią. Zawsze eksperymentowałam. 🙂  Jednakże fakt,iż mieszkam w małym miasteczku i uczę się w małej szkole nie pozwala mi na rozwijanie mojego zamiłowania. W szkole co prawda mamy odczynniki, jest ich niewiele a ich data przydatności do użytku skończyła się (niektórych) jeszcze w latach 90 (jeżeli nie jeszcze wcześniej). Nie mamy doświadczeń. Jak w każdej mniejszej szkole.

O przepraszam, ostatnio mieliśmy doświadczenie. Były dwie szklanki, w jednej była woda a w drugiej (chyba) roztwór mydła. Poprzez papierek wskaźnikowy zidentyfikowaliśmy odczyn dwóch roztworów oraz zawartość węglanów.

Posiadam probówkę ( z resztą skradzioną ze szkoły ) jest to jedyne moje bliskie spotkanie z chemią na co dzień 😀 Dodam jeszcze, że doświadczenia oglądam przez youtube.com 🙂

Początek.

Posted on: 1 Maj, 2010

Moja przygoda z blogiem właśnie się zaczyna. Nie mam doświadczenia w tym sektorze. Nie mam pojęcia czy kolejne posty będą się często pojawiać. Jestem zaledwie młodą kobietą , kolejne dni przynoszą obowiązki,lecz  los rzuca mnie w nietypowe miejsca.

Jak na pierwszy post to tyle z mojej strony. Witajcie, blogowicze!

Kategorie

Archiwum